niedziela, 21 lutego 2021

Różności.

Niedzielne słoneczne przedpołudnie skusiło mnie żeby iść na długi spacer.
Można się oszukać, że to już przedwiośnie mimo mnóstwa zalegającego śniegu.
Ptaki ukryte w krzewach czy drzewach podśpiewują a słońce grzeje w twarz.

A jeszcze kilka dni temu śnieg i wilgoć zrobiły mi psikusa zamrażając zamki w samochodzie.

Przelotne rozmowy z A., M. czy E. - skrawki różnych spraw, problemów.
Bezczelność G. jest niezmienna, tak samo jak słowne przepychanki G. z J.
 
Kilka dni temu obejrzałam argentyński film "Dzikie historie".
Reżyser i scenarzyści mieliby gotowy materiał do tragikomedii słuchając G. i J.

1 komentarz:

  1. Och, ta nagła zmiana pogody jest bardzo męcząca! Tydzień temu zamarzałam, wczoraj myślałam że oszaleję na spacerze, tak było gorąco!
    Film zapowiada się intrygująco, chętnie obejrzę.

    OdpowiedzUsuń