wtorek, 28 lutego 2023

Lutowo - marcowo.

Luty okazał się mdły, nijaki.
Luty przemknął bardzo szybko.

Za chwilę marzec kuszący przedwiośniem.
Słońcem, które świeci coraz cieplej, inaczej.
Marzec brzmi optymistyczniej niż luty.

Byłam w kinie na "IO" Skolimowskiego.
Trochę dziwny film z perspektywy zwierzęcia.

Trochę niespodziewanie, parę dni temu, na parę godzin, wpadła B.
B. wpada rzadko, gdy ma wolną chwilę, gorszy nastrój lub chce odpocząć od rodziny.

niedziela, 19 lutego 2023

Zmęczenie.

Luty to kilka wizyt u lekarzy.
Poranna wizyta w przychodni na pobraniu krwi.
Jestem już nieco zmęczona tym rajdem po lekarzach.

Parę dni temu byłam w kociej kawiarni.
Miejsce jest bardzo oblegane - były kolejki oczekujących na wolny stolik.
Bardziej ze zwykłej ciekawości czy sympatii dla zwierzaków? - oto jest pytanie.

Do podczytywania: Joan Didion - "Dryfując do Betlejem".

poniedziałek, 6 lutego 2023

Zamierzchłe czasy.

Kilka dni temu zima znów zaskoczyła kierowców gdy zaczął padać śnieg.

W zeszłym tygodniu J. przyniosła mi torebkę z rzeczami, które zostały po G.
J. chciała żeby to przejrzeć - ona nie wiedziała co z tym zrobić, co jest ważne a co nie.
Wśród nich było pudełko z dyskietkami, miały naklejki z opisem co jest w środku.
Nie znalazłam w moim otoczeniu ani jednego komputera z wejściem na dyskietki.
Nawet nie wiem czy udało by mi się otworzyć pliki jakie były na tych dyskietkach.
Pudełko z dyskietkami stało się powiewem ... zamierzchłych czasów.
Przecież ja też, w licealnych czasach, korzystałam wiele razy z dyskietek.
Czy to znak, że wystarczy kilkanaście lat by technika tak bardzo się zmieniła?

Wczoraj po południu spotkanie z dawno nie widzianą B.

W ramach nadrabiana filmowych zaległości film o księżnej Dianie - "Spencer".

Do podczytywania: Quentin Bell - "Virginia Woolf. Biografia".