Nadmiar gości bywa przytłaczający.
Wczorajsze popołudnie to kalejdoskop ludzi.
Kolejna kawa, herbata, ciasto, talerzyki, widelczyki.
Hałaśliwa rozmowa, kilka wątków równolegle, śmiechy.
Wczorajsze popołudnie to kalejdoskop ludzi.
Kolejna kawa, herbata, ciasto, talerzyki, widelczyki.
Hałaśliwa rozmowa, kilka wątków równolegle, śmiechy.
Ostatnie dni są urokliwie ładne.
Ciepłem, słońcem zachęcają do spacerów.
Zatrzymuję się, pochylam zbierając kasztany.