czwartek, 16 września 2021

Deszczowo i różowo.

Mgliste, deszczowe popołudnie.
Pada, kapie i mży deszcz.
Jest w tym szumie deszczu coś uspokajającego.

Nie zdążyłam uskoczyć gdy szłam ulicą.
Kierowca samochodu oblał mnie wodą z kałuży.
Przemoczone buty nie nadają się już [chyba] do niczego.

Dla równowagi [jakaś równowaga musi być]:
Mijam kobietę ubraną w obłędnie różowy, falujący sweterek.
Kolor jest tak intensywny, że nie da się nie zauważyć tej kobiety.

1 komentarz:

  1. Butów szkoda, choć wszystko jest po coś. Może los chciał, żebyś kupiła sobie nowe? Różowy uwielbiam, choć wolę w stonowanych odcieniach.

    OdpowiedzUsuń