poniedziałek, 27 września 2021

Nadmiar.

Nadmiar gości bywa przytłaczający.
Wczorajsze popołudnie to kalejdoskop ludzi.
Kolejna kawa, herbata, ciasto, talerzyki, widelczyki.
Hałaśliwa rozmowa, kilka wątków równolegle, śmiechy.

Ostatnie dni są urokliwie ładne.
Ciepłem, słońcem zachęcają do spacerów.
Zatrzymuję się, pochylam zbierając kasztany.

1 komentarz:

  1. Ja też zbieram kasztany! Ostatnio byłam rozczarowana, bo żadnego nie znalazłam pod takim drzewem, gdzie były zawsze.

    OdpowiedzUsuń