niedziela, 31 stycznia 2021

Po kolei.

Kilka dni temu znów się zaśnieżyły trawniki i chodniki.
Wciąż zaskakują mnie ochy i achy, zadziwienia, że pada śnieg.
To tak jakby teraz odkryć, że Słońce świeci czy kręci się wokół Ziemi.
Zwykle odpowiadam: "skoro jest styczeń i zima to normalne, że pada śnieg".

Spotkanie z nie widzianą od października M.
Rozmawiamy tak jakby nie było tej długiej przerwy.
Tak jakbyśmy widziały się wczoraj i wróciły do rozmowy.
M. ma proste ale konkretne i rozsądne podejście do wielu spraw.

Przelotne rozmowy z pewną D, teoretycznie powinnam mieć więcej wspólnego z taką D. niż z M.
Ale utwierdzam się w przekonaniu, po kolejnej niby dość lekkiej rozmowie z D. że jednak wiele nas dzieli.
Możemy porozmawiać o banałach ale jeśli chodzi o podejście do spraw poważniejszych - myślimy całkiem inaczej.

Pewna K. jest osobą trudną do rozgryzienia, pełną skrajności.
Wiem, że przejmuje się wieloma sprawami, że coś będzie ją gryźć dopóki nie rozwiąże problemu.
Jak to możliwe, że jednocześnie może wydawać się usztywniona jak robot, odpychająca?
Wpływ J. na K. wydaje się ogromny, bez J. - K. staje się innym człowiekiem.
A może jest jak w tym przysłowiu: "z kim przestajesz, takim się stajesz?".

Do podczytywania: bardzo grubiutkie, 2 - tomowe wydanie - "Inne życie. Biografia Jarosława Iwaszkiewicza" Radosława Romaniuka.

środa, 27 stycznia 2021

Przeskok.

Przeskoczyłam - z dni powolnych i spokojnych do tych szaleńczo zabieganych.
Wiem, że lada chwila wszystko się unormuje ale tę zmianę przypłaciłam solidnym bólem głowy.

czwartek, 21 stycznia 2021

Brak i nadmiar.

Przytłoczył mnie nadmiar czasu.
Często słyszę, że komuś brak czasu, że ma dużo zajęć, pracy.
Zwykle wtedy myślę, że wystarczy sobie coś odpuścić a czas się znajdzie.
Co zrobić gdy wolny czas pozostaje a my już wszystko zrobiliśmy?
Umiemy jeszcze leniuchować, cieszyć się z nic - nie - robienia?
Czy szukamy wtedy, zwłaszcza w sobie, nowych wyzwań, możliwości?
A może pozwolenie na przeciekanie czasu przez palce to marnotrawstwo? 

Ile można czytać książki? Czy czytaniu nigdy dość?
Co zrobić gdy przeczytane są wszystkie książki wypożyczone z biblioteki?
Może pozwoli to na ponowne przyjrzenie się domowej biblioteczce?
Może warto wrócić do dawno nie czytanych książek?

Ile można porządkować?
Co zrobić gdy wszystko jest już ułożone w kancik?
I czy żyjemy dla siebie czy dla tego kurzu startego z półek?

Jedna z moich koleżanek wolny czas spędza na oglądaniu seriali kryminalnych.
Gdy ostatnio o tym rozmawiałyśmy w duchu dziwiłam się jak można nie robić nic innego w ciągu dnia oprócz oglądania kilku - kilkunastu odcinków serialu.
Może można? Nie wiem bo nie próbowałam.
Może wciągnięcie się w serialową fabułę zwalnia z wielu rzeczy?
Z rozmowy, z zajęcia się otaczającymi sprawami, ciągnącymi się problemami.

sobota, 16 stycznia 2021

Zachwyty i frustracja.

Za oknem - śniegowato, nieco mroźnie.
Entuzjazm wśród fanów sanek - rośnie.
 
Początek stycznia okazał się nieprzewidywalny.
Dopadła mnie frustracja na bezsensowne, absurdalne przepisy.
Wydaje mi się, że ludzi nie wykończy epidemia tylko biurokracja.

Z małych zachwytów:
-islandzki film "Daleko od Reykjaviku",
-dokument "Maszyna do pisania" znaleziony na ninateka.pl

poniedziałek, 4 stycznia 2021

Plan.

Szumne zamieszanie wokół Sylwestra i Nowego Roku z każdym rokiem wydaje mi się coraz bardziej irytujące.
Drażni mnie nakręcanie ludzi do sztucznej, wymuszonej radości, do wpadania w banalne schematy.

A u mnie:
Podsumowań na koniec roku - brak.
Planów noworocznych - brak.
Nie snuję wielkich planów.
Nie tworzę długich list do zrobienia.
Mój plan to pozwolić toczyć się dniom, tygodniom.
To drobnostki, które mogą wydarzać się same.