czwartek, 31 października 2024

Spacer.

Wieczorny spacer.
Robi się chłodno, nieco wietrznie.
Wszystko w niewyraźnym świetle latarni.
Szuram nogami w suchych, opadniętych liściach.
Zaglądam przelotnie w rozświetlone okna domów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz