Przemykają i umykają mi kolejne dni.
Może za bardzo skupiłam się na drobiazgach.
Na tym żeby coś uporządkować, zapanować na tym co jest wokół mnie.
Może za bardzo chcę wszystko zaplanować, wcisnąć w ramy planu dnia.
Może za bardzo uczepiłam się złudnego bezpieczeństwa, poczucia kontroli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz