niedziela, 26 listopada 2023

Fatalny klient.

Dni mijają pomiędzy prószącym śniegiem i skrawkami słońca.

W zeszły weekend - spotkanie z rodziną S.

Pewna J. czasem zachowuje się niemal normalnie i w sposób cywilizowany.

W ostatnich dniach, żeby nie było zbyt miło i spokojnie, dopadły mnie problemy z zatokami.

Omijam z daleka ostanie szaleństwo zakupów.
Nie kupuję czegoś "na siłę" tylko dlatego, że jest w tzw. promocji.
Jeśli robię zakupy to wtedy gdy coś naprawę potrzebuję a nie właśnie teraz.
Zdarzają mi się dni w tygodniu bez zakupów - gdy zupełnie nic nie kupuję.
Chyba jestem fatalnym klientem, który nie daje się omamić promocjom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz