Spotkanie z M. - miłe, spokojne.
Z poczuciem - aby częściej.
Z poczuciem - aby częściej.
I kolejnych rowerowych tras.
Przeciągające się problemy z komórką.
Nie wymieniam telefonu co rok, co pół roku.
Nie potrzebuję najnowszego modelu komórki.
Zamiast tego, próbuję naprawiać to co mam - czekam na naprawę w punkcie.
I poczucie uwolnienia się od komórki choć nie korzystam z niej nałogowo.
W sobotę, niedzielę - najazd rodziny więc zrobiło się tłoczno, głośno.
Domyślam się co kto powie, jak się zachowa - jak to mówią i robią to od lat.
Choć wciąż to maj to już od kilku dni w wazonie jest jaśmin,
Budzę się wcześnie, coraz wcześniej.
Może dlatego, że robi się coraz jaśniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz