Czerwiec to wczesne wschody słońca i długie wieczory.
Czerwiec to też zapach lawendy, którą staram się suszyć.
A żeby nie było zbyt pięknie - problemy z zatokami .
Jest czerwiec, jest ciepło i słonecznie, a ja kicham, kaszlę, męczy mnie paskudny ból głowy, biorę leki.
"Załatwił" mnie kolega z pracy, który podwoził mnie do domu, ze skłonnością do rozkręcania klimatyzacji i otwierania okien w samochodzie.
A żeby nie było zbyt pięknie - problemy z zatokami .
Jest czerwiec, jest ciepło i słonecznie, a ja kicham, kaszlę, męczy mnie paskudny ból głowy, biorę leki.
"Załatwił" mnie kolega z pracy, który podwoził mnie do domu, ze skłonnością do rozkręcania klimatyzacji i otwierania okien w samochodzie.
Do podczytywania: Paul Scraton - "Duchy Bałtyku. Podróże wzdłuż niemieckiego wybrzeża".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz