Umknęło mi pół kwietnia.
Na codziennym zabieganiu.
Na drobiazgach i porządkach.
Na codziennym zabieganiu.
Na drobiazgach i porządkach.
I choć wstaję wcześnie wciąż brak mi czasu.
Pomimo odpuszczania pewnych spraw.
Pomimo wyłuskiwania tego co istotne.
Praca wyczerpuje - bardziej emocjonalnie niż fizycznie.
Wniosek? Zmienić pracę? Przestać się przejmować, angażować?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz