niedziela, 29 kwietnia 2018

Poszukiwania spokoju.

Ostatnie dni minęły szybko, męcząco, nerwowo.
Za szybko, za męcząco, za nerwowo.

Przez kolejne i pokrętne pomysły D. i G. być może nabawię się nerwicy.
One "szaleją" a dla mnie kończy się to bólem głowy, poczuciem wyczerpania.

Wciąż uczę się dystansu, spokoju ale i "walczenia o swoje".
Szukam spokoju, opanowania, próbuję zebrać myśli.

Dla uspokojenia - wsiadam na rower.
Jadę daleko, odkrywam i wypróbowuję nowe trasy.

Do zaczytywania się: Anna Brzezińska - "Córki Wawelu. Opowieść o jagiellońskich królewnach".

2 komentarze:

  1. Dużo spokoju Ci życzę! Niech ten wiatr wywieje z Twojej głowy wszystkie niepokojące myśli :-* Rower sprawdza się doskonale na wyciszenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Staram się jak mogę a rower, rzeczywiście, pomaga :)

    OdpowiedzUsuń