czwartek, 12 kwietnia 2018

"Służba zdrowia."

W zeszłym tygodniu - dopadło mnie przeziębienie.
Przez kilka dni łudziłam się, że przejdzie, że dam sobie sama radę.
Przedwczoraj wybrałam się jednak do lekarza, kolejny antybiotyk.

W przychodni - chaotycznie, to aż straszne jak szybko robi się tam jakiś bałagan.
Przy okazji wysłuchałam dość strasznej historii o tym co dzieje się w szpitalach.

Kilka ostatnich dni - spokojniejszych, powolniejszych.
Zajmuję się drobnostkami, nadrabiam książkowe zaległości.

Wciąż uczę się nabierania dystansu do pewnych ludzi, spraw.
Może nie ma sensu "walczyć" z tym czego już nie da się zmienić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz