Czy to idealny koniec sierpnia?
Ciepło, słonecznie, błękitne i bezchmurne niebo.
Świetna pogoda na spacer czy dłuższą rowerową wyprawę.
A mimo to - nie opuszcza mnie smętny nastrój.
Smętny nastrój, którego nie umiem opisać ani, tym bardziej, odgonić.
Poczucie - jest zbyt pięknie, idealnie, spokojnie by było to prawdziwe.
Dzisiaj - to taki dzień, kiedy krążę - choć sama nie wiem za czym.
Szukam - choć sama nie wiem co chciałabym znaleźć.
Do podczytywania - Hanya Yanagihara - "Małe życie".
Choć beletrystyka ostatnio coraz bardziej mnie irytuje - ta książka wciąga, nie mogę się oderwać.
Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o tej książce, mi się bardzo nie podobała i zmęczyłam ją z przyzwoitości.
OdpowiedzUsuń