sobota, 7 września 2019

Zebranie myśli.

Tak jak się spodziewałam - początek września był bardzo męczący, intensywny.
Funkcjonować w takim trybie zbyt długo byłoby stanowczo nie do zniesienia. 
I jak "złapać oddech" gdy wciąż ktoś coś chce i jest milion ważnych spraw?
Może wziąć przykład z D., która ma wszystko w nosie, iść na zwolnienie?
Staram się zebrać myśli, uporządkować zdarzenia w otaczającym chaosie.
Robię notatki na koniec dnia - to pomaga złożyć zabiegany dzień w całość.

Miło zaskoczyła mnie pewna S.
To budujące, że są jeszcze osoby przejmujące się innymi ludźmi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz