piątek, 27 września 2019

Podejrzane i podsłuchane.

Wybrałam się do Kinoteki na film "Downton Abbey".
Serial miał urok, zachwycał drobnymi szczególikami.
W filmie, który dziś widziałam, brak już tego "czegoś".
Film piękny wizualnie, jest rozmach, stroje, dużo humoru - wszystko się zgadza ale ...
Ale właśnie ten rozmach był przytłaczający, zbyt wiele powierzchowności, lukru, bajkowości.

Jeżdżąc autobusami, chcąc nie chcąc, słyszę skrawki czyichś rozmów.
Czasem te rozmowy, choć wyrwane z szerszego kontekstu, bywają intrygujące.
Niektóre z nich zapamiętuję z myślą - to świetny początek na nową historię, nowe opowiadanie.
Dziś, stojąc w kolejce do kinowej kasy, nasłuchiwałam rozmowy 2 starszych pań stojących za mną.

Do zaczytywania się - Magda Łucyan - "Powstańcy. Ostatni świadkowie walczącej Warszawy".

1 komentarz:

  1. A ja mam ochotę na ten film, właśnie ze względu na formę - te stroje, wnętrza i mnóstwo zasad, a przy tym intryga! Mam nadzieję, że zdążę, zanim zejdzie z ekranów.
    Uwielbiam podsłuchiwać rozmowy ludzi!

    OdpowiedzUsuń