wtorek, 21 listopada 2017

Zamarzam i ja.

Wczoraj rano poprószył śnieg.
Czy jak zwykle zaskoczył kierowców?
I czy ktoś cieszył z niego się oprócz dzieci?

A dziś rano zaczął wkradać się przymrozek.
Jeszcze nieznacznie, drobnymi kroczkami.
Zaczął od mroźnego, ostrego powietrza.
Przymroził kałuże, trawniki, liście, gałązki.
Zaczyna się skrobanie szyb w samochodach.

Wszystko powoli zaczyna zamarzać.
Zamarzam i ja.
Oby do wiosny?

2 komentarze:

  1. Ciesz się tym zimnem! Idź na spacer do lasu! Pokarm wiewiórki! Jest przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podczas gdy wiele osób narzeka - mnie zachwycają nitki szronu na trawnikach czy drzewach, obłoczek oddechu.

    OdpowiedzUsuń