sobota, 23 lutego 2019

Tydzień złych wiadomości.

K. rozwodzi się z mężem.

M. ma złośliwego raka.

Od kilku dni próbuję "przetworzyć" te informacje.
I łapię się na tym, jak to możliwe, że ja zajmuję się drobnostkami, idę na zakupy czy na spacer, śmieję się z jakiegoś żartu - a jednocześnie taka K. czy M. są zrozpaczone i w rozsypce.
Wiem, że jakiekolwiek słowa pocieszenia to zwykły banał, którego chciałabym uniknąć.

Do zaczytywania się: Anda Rottenberg - "Berlińska depresja. Dziennik".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz