piątek, 7 czerwca 2019

Czerwcowe chorowanie.

Niespodziewany problem z zatokami.
"Załatwiła" mnie klimatyzacja w autobusie.
Czuję się marnie, kicham, paskudny ból głowy.
Jestem coraz większym przeciwnikiem klimatyzacji.
Klimatyzacja może ma i plusy - ale równie dużo minusów.
Czuję się idiotycznie - jak można być chorym w czerwcu, w taki upał?

Żeby nie było za mało - naciągnęłam mięśnie w kostce.
Muszę zwolnić tempo chodzenia, odpuściłam jazdę na rowerze.

W Internecie natknęłam się na program dokumentalny - "Karen Blixen, afrykański sen".

1 komentarz:

  1. Oj, współczuję przeziębienia! Ale faktycznie, różnice temperatur są teraz ogromne, a klimatyzacją można się załatwić. Zawsze chciałam mieć klimatyzację w samochodzie, teraz wolę jeździć z otwartymi oknami :-D

    OdpowiedzUsuń