"Są dwie pory roku na Alasce: błotnista i mniej błotnista".
["Przystanek Alaska"].
Grudzień zaczął się przymrozkami i deszczo - śniegiem.
Dzisiejsze popołudnie zrobiło się całkiem błotniste.
G. i D. ostatnio całkiem zbzikowały, dały się pochłonąć weekendowym wyprzedażom.
Patrząc na nie mam wrażenie, że zachowują się jak zakupoholiczki, które chcą mieć jeszcze więcej.
Mnie "dopadł" odmienny stan - im mniej tym lepiej, robię porządki - co rzeczywiście jest mi potrzebne?
Coraz bardziej żałuję, że doba nie ma 48 godzin.
Mam wrażenie, że brak mi czasu a zwłaszcza na to co istotne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz