wtorek, 3 listopada 2020

Spacerowe podglądanie.

Popołudniami chadzam na spacery. 
Idę przez osiedla domków jednorodzinnych. 
Jest już szarówka, robi się coraz ciemniej.
Wszystko kryje się w świetle ulicznych latarni.
I palą się światła w kuchniach, salonach.
A ja zerkam przelotnie w kolejne okna.
Zaglądam na kilka sekund do czyjegoś świata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz