Marzec niepostrzeżenie zmienił się w kwiecień.
Dni wydają się coraz bardziej cieplejsze i wiosenne.
Widziałam już gołe brzuchy, cienkie bluzki na ramiączka.
A mimo to zdarzają mgliste poranki i przenikliwie ostry wiatr.
Kilka dni temu ściągnęłam ze strychu rower.
Codzienne spacery zamieniam na rowerowe przejażdżki.
Do podczytywania [z ostatnich dni]:
-biografia Anny Jantar autorstwa Marcina Wilka
-"Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakowa
-"Angielski pacjent" Michaela Ondaatje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz