środa, 1 czerwca 2016

Czerwiec.

Czerwiec to proste, szybkie skojarzenia.
Rozkwitający jaśmin odurzający swoim zapachem.
Lawenda, którą suszę i trzymam potem w wazonie.
Czasem żałuję, że czerwiec nie może trwać cały rok.

Czerwiec zaczął się nieco przymglonym porankiem.
Takim szarym porankiem z nisko opuszczonymi chmurami.
Z wilgotnym porankiem i czekaniem kiedy spadnie deszcz.

Czerwiec zaczął się bólem głowy.
To niekończący się ból głowy gdy męczy wszystko wokół.
Stuknięcie szklanki, dzwonek telefonu, jazgotliwy śmiech E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz