sobota, 3 czerwca 2017

Ulubiony miesiąc.

"Gdyby Bóg zapomniał przez chwilę, że jestem marionetką i podarował mi odrobinę życia, wykorzystałbym ten czas najlepiej jak potrafię.
Spałbym mało, śniłbym więcej, wiem, że w każdej minucie z zamkniętymi oczami tracimy 60 sekund światła."
[fragmenty listu G. G. Marqueza]

Nareszcie czerwiec.
Mój ulubiony miesiąc.

Bo mam w czerwcu urodziny.
Bo za chwilę rozkwitną jaśminy.
Bo kwitnie lawenda, którą będę suszyć.
Bo gdy rano wstaję od dawna jest już dzień.
Bo wieczory są długie, jasne i zachęcające do spacerów.
Bo gdy jadę rowerem na czyimś polu widzę maki i chabry.
Bo mam całkiem nowe pomysły na nowe opowiadania.
Bo mam ochotę próbować nowych smaków i miejsc.
Bo mam ochotę wyjechać w Góry Świętokrzyskie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz