piątek, 5 stycznia 2018

Z postanowień.

Z postanowień na nowy rok: zachować spokój, uczyć się dystansu.
Nie dawać się wciągać w jakieś małe aferki, które wcale mnie dotyczą.

Pewnej D. w ostatnich dniach, w pracy, dużo "zwaliło się na głowę".
Nie mówi nic o tym co myśli, chodzi na papierosa, śmieje się jakby nic się nie działo.
Dobrze się się maskuje a nerwy "puszczają jej" dopiero później, gdy nikt nie widzi?
Zastanawiam się jak to właściwie z D. jest i jak to jest z moim przejmowaniem się.
Może czasem za bardzo przejmuję się drobnostkami a wyobraźnia za mocno pracuje.
A gdy ktoś przychodzi ze swoją sprawą, o czymś opowiada ja już myślę jak mu pomóc.
Czy to empatia czy może głupota, naiwniactwo, które ktoś zacznie wykorzystywać?
Czasem myślę - może ktoś wcale nie chce tej pomocy a jedynie musi się wygadać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz