niedziela, 25 marca 2018

Właściwe priorytety.

Nie ma to jak nabawić się zapalenia ucha.
Może powinnam "podziękować" G. za tą niespodziewaną wizytę u lekarza i antybiotyki.
Gdyby nie jej ciągłe otwieranie okna, wietrzenie i przeciągi - nic by mnie nie złapało.

Od kilku dni nie mogę pozbyć się z myśli pewnej K.
K. ma astmę, alergie, przeróżne i męczące choroby.
Ze względu na to K. zdecydowała się zrezygnować z pracy.
Było jej żal bo chyba polubiła tę pracę ale zawsze jest coś za coś.
Pewna D. patrzyła na K. jak na trzęsącą się nad sobą naiwniaczkę.
Pomyślałam - może K. ma właściwe priorytety, najpierw dba o siebie?
Może czasem nie warto robić nic na siłę, umieć sobie coś "odpuścić"?

Czasem mijałam się z K. na korytarzu.
Czasem zatrzymywałyśmy się porozmawiać.
Zwykle to było parę minut banalnej, przelotnej rozmowy.
Teraz mam poczucie, że zostało jakieś niepodpowiedzenie.
Tak jakbyśmy nie zdążyły porozmawiać o tym co istotne.

2 komentarze:

  1. Współczuję zapalenia ucha! Zdrowiej!
    Na pewno warto czasem odpuścić, ale równie często warto pokonywać własne ograniczenia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie - zaskoczyło mnie z jaką łatwością K. poddała się zaleceniom lekarza o tym, że powinna zrezygnować z tego co robi.

    OdpowiedzUsuń