Wczoraj po południu wybrałam się na wymianę książek.
Takie wymiany zawsze napawają mnie optymizmem, miło zaskakują.
Sporo ludzi, którzy wiedzą po co przychodzą, są tym zainteresowani.
I jak tu wierzyć ponurym wizjom, że czytelnictwo w Polsce umiera?
Przypadkiem spotkałam się z pewną S. na tej wymianie książek.
S. jest rozsądną, przemiłą osobą i szkoda, że widują się z nią przelotnie.
To jedna z tych osób w towarzystwie których chce się przebywać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz