czwartek, 19 marca 2020

Ulubiony dom.

Dużo spaceruję i czasem specjalnie tak idę aby minąć pewien dom.
Dom jednorodzinny i ogród - wszystko wydaje się architektoniczną perełką.
W tym domu każdy element jest na swoim miejscu, jest idealne, wpada w oko i pamięć.
Spaceruję o różnych porach, czasem popołudniami, gdy świecą się już światła w oknach.
Zwalniam wtedy krok i zaglądam wtedy w okna podglądając - jak dom wygląda wewnątrz.
Nie znam ludzi, którzy tam mieszkają choć czasem widzę ich w oknie a samochód stoi na parkingu.
Czy bezczelnością byłoby zapukać do ich drzwi, powiedzieć: "Jestem zachwycona waszym domem. Czy mogę go zwiedzić? Czy mogę tu zamieszkać?".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz