W Toruniu poluję z aparatem fotograficznym.
Wypatruję drobnostek i instygujących nazw kawiarni.
Szukam szczegółów na które zwracają uwagi zabiegani turyści.
Ci wszyscy, którzy chcą tylko odhaczyć kolejne "tu byłam/em".
Buszuję po księgarni, gdzie trafiłam na ogromne wyprzedaże.
Nie mogę się powstrzymać gdy książki aż wołają "Kup mnie!".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz