niedziela, 2 lipca 2017

Kryjówka.

W środę wieczorem - burza.
Głośna burza z wietrzyskiem i ulewą.
Wciąż się błyska, coraz bardziej i mocniej.
I. krąży zdenerwowana tym co dzieje się za oknem.
A ja, im bardziej się błyska, tym bardziej jestem spokojna.
Bardziej przerażające bywają te małe, codzienne drobnostki.

W piątek rozmawiam z K. o wakacyjnych planach.
K. jest zdziwiona gdy mówię, że zaszyłabym się w głuszy na parę dni.
K. jest zbyt towarzyska, wiercąca żeby zrozumieć, że ludzie czasem męczą.
Męczą ciągłym mówieniem, chceniem czegoś i "bardzo ważnymi sprawami".

Na weekend przyjeżdża rodzina.
Są mili, rodzinni i całkiem przytłaczający.
Bez końca mówią, na każdy temat, wciąż to samo.
Jestem zmęczona, zmuszam się do uśmiechu.
Szukam kryjówki aby przetrwać tę wizytę.

Do zaczytywania się: Kathryn Harrison - "Obnażona".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz